Rozpoczęcie roku harcerskiego 2016/2017

 W niedzielę 11.09.2016r. w kościele pw. Rozesłania Apostołów w Chełmie całe Środowisko Chełmskie rozpoczęło nowy rok harcerski. Najpierw msza, a później apel, podczas którego zmieniła się drużynowa 2. Drużyny Chełmskiej i dh. Basia (kiedyś zastępowa Lwa) została przyboczną. Powstał nowy zastęp - Kaczka z zastępową dh. Marysią na czele :)
Zastępowe Rysia, Pumy i Lwa rozstały się z proporcami i rozpoczęły młodą drogę, a nową zastępową Lwa została dh. Agata! :D
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie kolejnym rokiem obfitującym w nowe przygody i doświadczenia.
Czuwaj!













Obóz - Duraczów 2016 - PIRACI

Kiedy nadszedł długo wyczekiwany czwarty dzień miesiąca lipca, 2 piratki(dh.Hania, dh.Julka), 1 pokładowy majtek (dh.Agata), a wszyscy na czele z kapitanką(dh.Ania) swoim statkiem nazwanym "Lew Morski" (od nazwy zastępu :P) wraz z całą 2.Drużyną Chełmską wyruszyły w rejs w nieznane, a znane im było tylko tyle, że azymut busoli wskazywał na miejscowość Duraczów.


Mając bardzo dobrą topografkę, nie zgubiły się i już 4 godziny później były na miejscu. Bezludna wyspa- puszcza-las-same krzaki i drzewa. Wyładowany statek stał się lekki i zabrały go fale. Pozostawione na wyspie piratki musiały sobie jakoś poradzić, rozbić obóz, stworzyć dom.

I tak rozpoczęło się szukanie idealnego miejsca, którego wybór wcale nie należał do łatwych. Po kilku chwilach, rozważaniach "czy to właśnie tu?", kiedy znalazły miejsce doskonałe, nie czekały ani chwili dłużej - zabrały się za pionierkę. 
Po 3 dniach gotowe było już wszystko: platforma, na której stał namiot, stół, krzesła, półki oraz kuchnia.






7 lipca oficjalnie rozpoczął się obóz. Ze względu na urodziny Kapitana, dzień był ten wyjątkowy do kwadratu. Już od rana słychać było śpiewy "sto lat" i życzenia.  Nie zabrakło też pirackiego tortu, wykonanego ze sztabek złota i prawdziwej czekolady (biszkopty+nutella <3). Było bardzo radośnie. 
Punktem tego dnia były również "śpiewanki" prowadzone przez kadrę, na których dziewczyny nauczyły się nowych piosenek i szant. Dla zabicia czasu i zebrania nowego doświadczenia piratki przygotowały grę techniczno - topograficzną dla innych zastępów. Rozkładanie zadań, wyznaczanie azymutów i rysowanie znaków topograficznych było dobrym przypomnieniem techniki nie tylko dla drużyny, ale też dla naszych czterech bohaterek. Jako punkt najważniejszy, na zakończenie dnia odbyła się Msza Św. (przez pierwszy tydzień na obozie był z nami ks.Piotr), po niej rada drużyny, huczne ognisko, a w nocy pierwsze warty :)

W kolejnych dniach czas płynął równie szybko. Piratki zmagały się z licznymi konkurencjami olimpiady sportowej. Nie zabrakło pośród nich: przeciągania liny i rzutów kaloszem.

10 lipca dziewczyny wyruszyły na pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej. Tam wzięły czynny udział we Mszy Św. -Agata czytała czytanie, Ania śpiewała psalm.
Na Mszę Św. do Czarnej przyjechały też rodziny harcerek. Później wszyscy wspólnie wrócili do obozu i spędzali ze sobą czas. Goście byli zachwyceni platformami i całym obozowaniem.

11 lipca to data wypłynięcia Lwów na Explo. Ich celem była miejscowość Wąsosz Nowiny położona ok.9 km od obozowiska. Pogoda była piękna, sygnalizowała, że to musi być świetny dzień. Dzięki uprzejmości lokalnych mieszkańców droga minęła szybko, miło i wesoło. Na chwilę odpoczynku, kawę, herbatkę, ciastka i lody dziewczyny zostały zaproszone do pani Eli. Później podprowadziła je aż pod sklep w Wąsoszu Nowinie. Tam, spotkały kleryka Kamila - harcerza z Krakowa, który kupił im siatkę słodkości i pokierował do Sołtysa, a następnie do pana Jerzego Kokoszewskiego, u którego miały zapewniony nocleg. Pan Jerzy okazał się niezwykle ciekawym i złotym człowiekiem. Przekazał dziewczynom wiele mądrości życiowych, opowiadał o historii naszego kraju, a także o Kanadzie, w której mieszka. Razem z panem Jerzym dziewczyny zwiedziły także okoliczne miejscowości. Były to 2 dni spędzone bardzo miło, jak w domu. Ale wszystko co dobre szybko się kończy...i trzeba było wracać do obozu :)

W kolejnych dniach obozu piratki miały okazję zmierzyć się jeszcze z konkursem kulinarnym (do przygotowania miały deser i obiad, ze składników, które wylosowały) i wielką grą(ciekawe zadania i poszukiwanie skarbu). Brały udział także w grach technicznych, przygotowanych przez inne zastępy, oraz kadrę. 3 z 4 gier udało się im wygrać, więc Lew 3 razy zajadał się wygranymi ciastkami.
Na obozie dziewczyny poznawały nowe piosenki i zabawy. Spędzały czas na modlitwie podczas apeli ewangelicznych, a wieczorami spędzały czas przy ognisku przedstawiając scenki, bawiąc się i śpiewając.

Nadeszła pora likwidacji pionierki. W lesie nie pozostał po nich ślad. Apel kończący i podsumowujący obóz, na którym zostały przyznane wstążeczki:

Duch Harcerski - Zastęp Puma 
Ekspresja - Zastęp Ryś
Explo - Zastęp Lew
Kulinarka - Zastęp Ryś
Olimpiada Sportowa - Zastęp Pantera
Wielka Gra - Zastęp Pantera
Pionierka - Zastęp Lew :)


i po którym wszystkie dziewczyny trochę zmęczone, ale szczęśliwe, przybiły do dobrze znanego im portu w Chełmie i wróciły do domów.



zdjęcie z panem Jerzym






Link do większej ilości zdjęć pojawi się już wkrótce :)

Zakończenie roku harcerskiego 2015/2016

Dnia 26 czerwca 2016 roku odbyło się uroczyste zakończenie roku harcerskiego i rozesłanie na obozy.
Rozpoczęliśmy wspólną Mszą Św. całego Środowiska Chełmskiego Skautów Europy.
Po Mszy Św. odbył się Apel podsumowujący ten pełen przygód rok i rozesłanie na obozy.


Zbiórka XXII (25.06.2016r.)

Na ostatniej zbiórce poszłyśmy do lasu. Spotkałyśmy się o 9.30 pod biedronką. Postanowiłyśmy nie palić ogniska, ponieważ było gorąco, więc kupiłyśmy chleb i dżem. Potem poszłyśmy do lasu i znalazłyśmy odpowiednie miejsce do rozbicia się. Rozmawiałyśmy o sprawach organizacyjnych do obozu i Agata zaliczała stopnie. Potem przygotowałyśmy kanapki. Oczywiście pomodliłyśmy się przed i po jedzeniu. Potem zbudowałyśmy ławkę, jednocześnie ćwicząc wiązanie. Potem zrobiłyśmy apel ewangeliczny i wszystkie rozeszłyśmy się do domów.







dh. Hania :)

Zbiórka XXI (18 czerwca 2016r.)

Zbiórkę rozpoczęłyśmy o godzinie 9.30. Frekwencja była stu procentowa- Hania, Agata, Julka, Ewa i ja(Ania). Spotkałyśmy się pod harcówką, wzięłyśmy potrzebne rzeczy i poszłyśmy do lasu. Na początek sprawy organizacyjne przed obozem i zaliczanie stopni. Ponieważ na tą zbiórkę przewidziana była sałatka owocowa i nie musiałyśmy rozpalać ogniska na gotowanie, przeniosłyśmy się na polankę. Wymyśliłyśmy i rozrysowałyśmy plan naszego obozowiska. Kolejnym punktem zbiórki było przybliżenie fabuły obozu - Piratów. Dowiedziałyśmy się o ich stylu życia, zasadach.
Później śpiewałyśmy piosenki, nauczyłyśmy się także nowych szant. w między czasie przygotowywałyśmy sałatkę owocową, która była pyszna :D Po zjedzeniu wpadłyśmy na pomysł zrobienia sesji zdjęciowej zastępu. Była doskonała okazja, ponieważ byłyśmy wszystkie w komplecie. Na koniec zbiórki był apel ewangeliczny.



dh. Ania

Zbiórka XX (21 maja 2016r.)

O godzinie 9.30 spotkałyśmy się na harcówce. Pogoda była ładna, więc postanowiłyśmy pójść do lasu. Po drodze wstąpiłyśmy do biedronki. W lesie rozpoczęłyśmy od zbierania chrustu. Później rozpaliłyśmy ognisko i zabrałyśmy się za gotowanie "zapiekanki pod pierzynką". Kolejnym punktem zbiórki był apel ewangeliczny przygotowany przez dh. Hanię. Na koniec zagrałyśmy w kima węchu przygotowanego przez dh.Ewę. Wyniki były bardzo dobre. Zbiórka była  udana.
dh.Ania ;)

Zbiórka XIX (14 maja 2016r.)

W sobotę zbiórka była nietypowa. Zamiast pójść na harcówke czy do lasu o 10.00 pojechaly my do Stawu, a dokładniej do stajni w sadzie. Tam w stodole robiliśmy kukły na sianokosy.Ja ( Hania) i Agata zrobiliśmy dwie kukly,  a Julka z osobami z innych zastępów zrobiły również dwie. Po skończonym zadaniu usiadłyśmy w altance i zjadłyśmý drugie śniadanie. Po zjedzeniu poszłyśmy na pobliski plac zabaw. Tam pograłyśmy w kilka gier. Potem poszłyśmy na autobus, który jechał do Chełma. Koło 14.00 wszyscy wysiedli i porozchodzili się do domów. Uważam, że ta zbiórka była fajna, ponieważ zdobyłyśmy nowe doświadczenie.
dh.Hania

W niedzielę przy Kościele pw. Św. Trójcy, tradycyjnie, zbliżając się do obozu odbył się kiermasz ciast przygotowany przez naszą drużynę. 

Zbiórka XVIII (7 maja 2016r.)

Dzisiejszą zbiórkę rozpoczęłyśmy o godzinie 10. Zbiórka miała być na harcówce, ale ponieważ nie padało, podjęłyśmy bardzo spontaniczną decyzję - "Idziemy do lasu." I poszłyśmy, po drodze wstępując standardowo do Biedronki.
Znalazłyśmy w lesie nowe miejsce, które bardzo nam się spodobało, i chyba na dobre zostanie naszym gniazdem zastępu.
Rozpoczęłyśmy od przygotowania miejsca na ognisko i zbierania chrustu. Julka zgłosiła się na ochotnika do rozpalania ogniska, i poradziła sobie z tym znakomicie. :D Udało się jej to zrobić za pomocą jednej zapałki.
Kiedy ogień palił się pewnie, Hania poprowadziła Apel Ewangeliczny. Rozważałyśmy fragment Pisma Św. - Łk24, 46-53. Nasze dyskusje zajęły nam sporo czasu.
Po apelu zabrałyśmy się za gotowanie. Ponieważ wyjście do lasu było spontaniczne, to standardowo, na szybko, przygotowałyśmy nasze ulubione tortille :D
Zadaniem, które miała przygotować na dzisiejszą zbiórkę Julka, jako Wodzirej w zastępie, była nauka nas jakiejś nowej zabawy. Ponieważ gra była przewidziana na więcej osób, niż było nas na zbiórce- Hania, Julka i ja-Ania xD na sam koniec dzisiejszego spotkania, zagrałyśmy z harcerzami, którzy również mieli zbiórkę, trochę dalej, w lesie.
Zabawa nazywa się "Krowa" i było przy niej sporo śmiechu. Później pograliśmy jeszcze w "Pif-paf", "Zumtakę" i w "Dentystę".
Przed godziną 14 posprzątałyśmy i ruszyłyśmy w drogę do domów.









dh. Ania ;D

Biwak Drużyny (30.04.-01.05.2016r.)

W dniach 30 kwietnia i 1 maja w Wereszczach Dużych odbył się biwak 2.Drużyny Chełmskiej. W sobotę o godzinie 8 zbiórka pod harcówką i wyjazd. Na miejscu byłyśmy już jakieś 20 minut później. Nasz zastęp reprezentowałyśmy we trzy: ja(Ania), Hania i Julka. Niestety nie było z nami Agaty, która w tym terminie miała bierzmowanie.
Na początek, oficjalnie, Apel rozpoczynający podczas którego Hania złożyła swoją Przysięgę Wierności, a co za tym idzie dostała chustę i barwy naszego zastępu. 
Później zostałyśmy wszystkie podzielone na                                                                                   dwie drużyny i grałyśmy w proporce(sztandary). Zadaniem każdej drużyny była obrona swojego proporca i odnalezienie, i "podbicie" proporca przeciwników. 
Po grze poszłyśmy nazbierać chrust na ognisko. 
Z racji tego, że sobota była zimna i deszczowa, później był czas na odpoczynek i ogrzanie się w domku. Ja, Hania i dh.Baśka(nasza poprzednia zastępowa, teraz młoda przewodniczka) poszłyśmy w tym czasie przygotować i rozpalić ognisko potrzebne do ugotowania obiadu. Nie było to takie łatwe, ponieważ wszystko było mokre, ale po pewnym czasie udało się. Dołączyły do nas kucharki z każdego zastępu i niedługo po tym cała drużyna zajadała się pysznym spagetti.
Kolejnym punktem dnia był Apel Ewangeliczny, a po nim konferencjo-dyskusja na temat tego co(jakie zachowania) nie pasuje harcerce w mundurze. Wypisywałyśmy swoje spostrzeżenia na anonimowych karteczkach, a później wspólnie z kadrą i księdzem komentowaliśmy.
Później była chwila czasu dla siebie, czas na mycie się, na przygotowywanie scenek na ognisko (tematyka wojenna). Później strugałyśmy kijki na kiełbaski, szykowałyśmy ognisko itd.
Na koniec dnia odbyło się wspólne ognisko- śpiewanie, przedstawianie scenek. Było bardzo fajnie. 
W nocy miałyśmy warty po pół godziny. Ciekawie było pilnować pola, ogródka i działki :D 
W niedzielę wstałyśmy, przygotowałyśmy śniadanie- sałatkę do chleba i wybrałyśmy się do kościoła. Niestety po drodze zbłądziłyśmy i nie zdążyłyśmy na Mszę. Miałyśmy za to baardzo długi spacer. Pogoda była śliczna. Słońce nie znikało ani na chwilę. Wróciłyśmy na naszą działkę, chwilę odpoczęłyśmy. Był czas na Apel Ewangeliczny. Po nim odbyła się Wielka Gra. O tym, który zastęp wyruszy jako pierwszy decydowało jak najszybsze zaśpiewanie piosenki wojennej, której słowa zaczynają się na literę wypowiedzianą przez drużynową. Usłyszałyśmy "W", zaśpiewałyśmy "Wojenko, wojenko.." i tak o to zastęp lew wyruszył w drogę pierwszy.  Naszym zadaniem było m.in. jak najszybsze wykonanie 10 krzyży, uszycie polskich flag, rozszyfrowanie nazwisk bohaterów wojennych i dopasowanie ich do fotografii. Musiałyśmy też przeprowadzić żołnierza przez pole minowe i odgadnąć tytuł piosenki, której poszczególne słowa żołnierz miał za zadanie zebrać po drodze. Ostateczną bitwą była "wojna" na balony z wodą. Gra była super. 
Po powrocie, już w naszym mini obozie, odbyła się Msza Św., którą odprawił ks.Piotr. Julka stała ze sztandarem, ja śpiewałam psalm. 
Po Mszy Św. obiad. W międzyczasie krótka rada drużyny. Na koniec biwaku odbył się Apel Podsumowujący, na którym niestety byłam już sama :D (Julka i Hania musiały wyjechać trochę wcześniej). Po nim, ok. godziny 17 wszyscy rozjechali się do domów. 

Podsumowując. Biwak był świetny i mimo nieciekawej pogody pierwszego dnia, nie brakowało nam ducha harcerskiego i radości. :)
Zapraszamy do zobaczenia kilku zdjęć oraz do obejrzenia filmiku :)  


dh. Ania :D